Każdego dnia reklamy w radiu, telewizji czy internecie wręcz zasypują nas informacjami na temat kolejnych groźnych dolegliwości i sposobach na radzenie sobie z nimi za pomocą suplementów. Czy jednak naprawdę potrzebujemy tych wszystkich kapsułek z tajemniczym składem?
Wyimaginowane dolegliwości
W reklamach suplementów diety możemy spotkać się z opisem różnych dolegliwości, których część z pewnością moglibyśmy przypisać do siebie. Senność, zmęczenie, wypadające włosy, brak apetytu lub nadmierny apetyt, rozdwajające się końcówki, wzdęcia po posiłku – i wiele innych. Według reklam są to objawy zakwaszenia organizmu, problemów z wątrobą, zanieczyszczenia organizmu toksynami, braku witamin i innych dolegliwości. Reklamy te są tak sugestywne, że nietrudno uwierzyć w to, iż wystarczy odpowiednio skomponowana tabletka, by tych dolegliwości się pozbyć. Czy warto jednak wydawać tyle pieniędzy na suplementy?
Prawdziwe przyczyny
W rzeczywistości senność może być spowodowana tym, że się nie wysypiamy. Niewysypianie się – tym, że do późna w nocy wpatrujemy się w telewizor czy komputer, co zaburza pracę naszego mózgu. Permanentne zmęczenie to skutek braku właściwej higieny snu, a często również braku słońca, co w okresie jesienno-zimowym jest zupełnie normalne. Wzdęcia wynikają często ze zbyt szybkiego spożywania niewłaściwie przyrządzonych posiłków, a włosy mają to do siebie, że wypadają i rozdwajają się, nawet przy perfekcyjnej pielęgnacji. Jeśli zaś chodzi o wątrobę – to dopóki nie jest chora, z pewnością dobrze będzie sobie radziła z detoksykacją organizmu. Nie należy jej obciążać, to prawda, ale nie ma też potrzeby oczyszczania organizmu z toksyn za pomocą innych środków.
Jak sobie pomóc?
Właściwe odżywianie to podstawa, by zapewnić sobie dobre funkcjonowanie organizmu i witalność. Spożywajmy więc jak najwięcej świeżych warzyw i owoców – również tych egzotycznych, importowanych z zagranicy. Dodawajmy do herbaty świeży imbir, codziennie pijmy wodę z wyciśniętą cytryną lub grejpfrutem, zasmakujmy w awokado, pokochajmy sałatki z bananów i mango. Te i wiele innych owoców i warzyw znaleźć można w codziennej, regularnej ofercie na Ryneczku Lidla, a także w Kaufland. To sklepy, które szczególnie dbają o regularne dostawy, świeżość i bogatą ofertę owoców i warzyw. Znajdziemy tam na przykład gotowe mieszanki sałat, które są szybką bazą do zrobienia pysznej sałatki – bez mycia liści, rozdrabniania ich. Wystarczy kawałek ulubionego sera, kilka cząstek awokado, pomidor, jakiś smaczny dressing, i mamy naprawdę smaczną sałatkę na kolację.
Co zamiast suplementów?
Zamiast codziennie łykać tabletki, które rzekomo mają uzupełnić niedobory składników odżywczych w organizmie, zafundujmy sobie codziennie dobry koktajl, smoothie czy sałatkę, albo nauczmy się pić soki warzywne. To dużo lepszy „suplement” niż tabletka, dodatkowo stanowiący część naszej zbilansowanej diety. Dołóżmy do tego codzienną porcję lekkiej aktywności fizycznej, wietrzmy sypialnię przed snem i raczej czytajmy książki niż oglądajmy filmy – a będziemy lepiej spać. Zadbajmy o właściwy sen, dietę, aktywność fizyczną, unikajmy pośpiechu przy jedzeniu, a nie będziemy potrzebować żadnych suplementów diety!
