„Mamo, jestem w ciąży”… co robić gdy dziecko zajdzie w ciąże?

0
7497

Bezpieczny seks – dla jednych oksymoron, dla innych – oczywistość. W polskich szkołach od lat podejmuje się próby wprowadzenia zajęć wychowania do życia w rodzinie. W założeniu młodzież powinna się uczyć o biologii człowieka, życiu intymnym, szeroko pojętej edukacji seksualnej. Niestety przedmiot ten albo nie jest realizowany albo „uduchowieni” nauczyciele próbują wmówić dziewczynom, że antykoncepcja jest grzechem, a z pierwszym stosunkiem należy czekać do ślubu. O wykładach z budowy układu rozrodczego nie ma co mówić. O podstawowych informacjach na temat cyklu miesiączkowego również. W efekcie dzieci, chcąc rozpocząć życie intymne, rozpaczliwie szukają informacji w Internecie. Efekty mówią same za siebie. Według danych z 2013 roku, 15 000 polskich nastolatek zaliczyło „wpadkę”.  Wyprzedzają nas tylko Brytyjki –27 000. Co jest powodem tak zatrważających wyników w XXI wieku? Jak możemy na nie wpłynąć?

W Polsce seks był i jest tematem tabu. Rodzice nie rozmawiają o tym sami z siebie, a nastolatki wstydzą się zapytać. W szkołach rzadko kiedy otrzymają fachową pomoc. Wykwalifikowanych edukatorów seksualnych jest jak na lekarstwo. Pozostaje Internet, który często kłamie lub starsi, „doświadczeni” znajomi, sami niemający pojęcia w temacie. Dorastające dziewczyny podlegają presji lansowanego modelu kobiecości – jej wartość zależy od atrakcyjności fizycznej. W domu słyszą, że seks to niechciana ciąża i zmarnowana przyszłość.

Kilka miesięcy temu, polska modelka, Anja Rubik wystartowała z inicjatywą sexed.pl. Na Instagramie zamieszczała filmiki, z ludźmi ze świata show biznesu, którzy dzielili się doświadczeniami z życia intymnego. Przekazywali prosty komunikat – „nie bój się rozmawiać z rodzicami o seksie, pamiętaj o zabezpieczaniu, zawsze możesz powiedzieć NIE”. To tylko kilka fragmentów z głoszonych przez nich haseł. Akcja wywołała skandal. Wytykano bezwstyd i szerzenie zgorszenia wśród młodzieży.

Moim zdaniem Anja Rubik zrobiła kawał świetnej roboty. Aby chronić, trzeba uświadamiać, edukować. Skoro szkoła tego nie potrafi, należy uaktywnić social media – miejsce, gdzie dzieciaki spędzają większość czasu. Jeżeli zacznie się z nimi rozmawiać, jest nadzieja, że przestaną się wstydzić. Zaczną sprawdzać wiarygodność znalezionych informacji. Na szczęście w sieci nie brakuje stron rzetelnie przedstawiających pojęcie antykoncepcji. Na  adamed.expert każdy znajdzie szereg wiadomości o tym, jak się chronić. Bo przecież seks ma być przyjemny, a co za tym idzie – bezpieczny.

[Głosów:1    Średnia:5/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ